13. Matko Berdyczowska,

w naszych doświadczeniach,

Ciebie błagamy

 

Bóg zsyła na nas różne doświadczenia i żąda, byśmy nie ludziom i światu, ale Jemu wierzyli. W ten sposób często poddaje próbie naszą wiarę. Jeśli mimo trudności spotkanych w życiu wierzymy Bogu, wówczas nie chodzimy w ciemności, ale mamy prawdziwe światło życia (J 8,12). Jeżeli mimo doświadczeń wierzymy, że Bóg jest Panem wszystkiego, że w Jego rękach są losy człowieka, że słowo Boże jest na wieki niezmienne, wówczas nic nas nie przeraża. Znajdujemy wystarczające siły, aby przejść przez życie zgodnie z wolą Bożą, gdyż wtedy moc nasza jest z Boga (2 Kor 3,5), któremu wierzymy.

Gdy jednak mimo wszystko ulegamy trudnościom, popadamy w zwątpienie, gdy doświadczenia osłabiają naszą wiarę, wtedy i do nas są skierowane pełne wyrzutu słowa, które usłyszeli apostołowie: Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary? (Mt 8,26), albo czemu zwątpiłeś, małej wiary? (Mt 14,31). Nie doświadczenia, bowiem osłabiają człowieka, ale słaba jego wiara.

Dlatego św. Jakub Apostoł zachęca wiernych w swoim liście, aby się cieszyli, jeśli spotykają ich doświadczenia. Jak wiara Matki Bożej okazała się silną właśnie podczas doświadczeń, tak samo i nasze doświadczenia sprawiają, że większą zasługę u Boga zdobywa sobie nasza wiara. Wszystko, co jest piękne i dobre wymaga wysiłku. Za pełną radość poczytujcie to sobie, bracia moi, ilekroć spadają na was różne doświadczenia. Wiedzcie, że to, co wystawia waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość (Jk 1,2-3).

Wiarę Maryi również Bóg doświadczył, ale Ona nie zachwiała się wśród trudności i dlatego jest wzorem dla nas jak mamy ufać Panu Bogu. Także nasze doświadczenia powinny umacniać naszą wiarę. Również my powinniśmy wierzyć, że spełni się wszystko, co Bóg powiedział, chociażby wszystko wskazywałoby na to, że będzie zupełnie inaczej.

Nie popadajmy w zwątpienie, ale zawierzmy wszystko Bogu tak, jak Maryja. Chociaż wybrał Ją Bóg na Matkę Syna Swego, Ona w prostocie i pokorze swego serca wierzyła Mu zawsze, nawet wśród doświadczeń. W pokorze wielbiła dziwne drogi, jakimi Bóg Ją prowadził. Ona sama mówi, że Pan Bóg wejrzał na Jej uniżenie i uczynił Jej wielkie rzeczy, bo możny jest i święte imię Jego. Podobnie będzie i z nami, jeśli w pokorze serca będziemy wierzyć Bogu, nawet wśród doświadczeń na ziemi, to On sprawi, że będziemy odczuwać Jego nieustanną Obecność przy nas, a wtedy żadne trudności życia nigdy nas nie złamią i nawet po śmierci żyć będziemy z Bogiem i w Bogu.

 

Amen.