4. Majestacie nieskończonego Miłosierdzia
Wśród wielu tytułów, jakimi pobożność ludowa obdarzyła Matkę Najświętszą jest i ten, który stanowi tytuł dzisiejszego naszego rozważania: Majestat Nieskończonego Miłosierdzia – Matka Miłosierdzia.
Sługa Boży papież Jan Paweł II w swojej Encyklice Veritatis Splendor wyjaśnia, że Maryja jest Matką Miłosierdzia, ponieważ Jezus Chrystus, Jej Syn, został posłany przez Ojca jako objawienie Bożego Miłosierdzia. Nie przyszedł, aby potępić, ale by przebaczyć, by okazać miłosierdzie. Maryja jest Matką Miłosierdzia, dlatego, że to Jej powierza Jezus swój Kościół i całą ludzkość. Gdy u stóp Krzyża przyjmuje Ona Jana za syna i gdy wraz z Chrystusem prosi Ojca o przebaczenie dla tych, którzy nie wiedzą, co czynią, w postawie doskonałej uległości wobec Ducha Świętego doświadcza bogactwa i powszechności Bożej miłości, która rozszerza Jej serce i pozwala ogarnąć nim cały rodzaj ludzki. Maryja staje się w ten sposób Matką nas wszystkich i każdego z nas, Matką, która wyprasza nam Boże Miłosierdzie.
Maryja jest więc Tą, która najpełniej zna tajemnicę Bożego miłosierdzia. Wie, ile ono kosztowało i wie, jak jest ono wielkie. Tytuł „Majestat nieskończonego Miłosierdzia” mówi o szczególnym przysposobieniu Jej duszy, całej Jej osobowości do tego, aby wsłuchiwać się w prośby swoich dzieci. Uciekając się w modlitwie do Maryi, uciekamy się do Matki Miłosierdzia. Ona, bowiem tak nam sprzyja, że w każdej potrzebie - szczególnie w dążeniu do życia wiecznego - natychmiast, nawet bez naszego wezwania, gotowa jest przyjść nam z pomocą.
Tajemnica Majestatu nieskończonego Miłosierdzia Matki Najświętszej wpisała się w dzieje naszej Ojczyzny i naszej diecezji. Ileż razy doświadczyliśmy w naszym życiu tego, że Matka Bożego Syna zwraca swe miłosierne oczy ku troskom człowieka strapionego i wyprasza łaskę takiego rozwiązania trudnych spraw, że w swej niemocy zdumiewa się on potęgą i mądrością Bożej Opatrzności. Czyż nie doświadczają tego również całe pokolenia pielgrzymów, które przybywają od czterystu lat do berdyczowskiego sanktuarium?
Mówiąc o tajemnicy Maryi jako Matki Miłosierdzia trzeba wspomnieć również o wielkim wpływie pobożności maryjnej na działalność charytatywną i na praktykę miłosierdzia, jaką od wieków zajmuje się Kościół. Zachęceni obecnością Maryi, wierzący odczuwają często potrzebę poświęcenia się ubogim, cierpiącym i chorym, aby dla tych „najmniejszych” mieszkańców ziemi być znakiem macierzyńskiej opieki Maryi — żywej ikony miłosierdzia Ojca. Aby tak jak Ona głosić miłosierdzie Boga nie tylko słowem, ale przede wszystkim konkretnym czynem.
Zakończmy nasze dzisiejsze rozważanie modlitwą Sługi Bożego Jana Pawła II, którą ten umieścił w zakończeniu wspomnianej już Encykliki Veritatis Splendor
O Maryjo,
Matko Miłosierdzia, czuwaj nad wszystkimi,
aby nie był daremny Krzyż Chrystusa,
aby człowiek nie zagubił drogi dobra,
nie utracił świadomości grzechu
i umiał głębiej ufać Bogu
„bogatemu w miłosierdzie”,
by z własnej woli spełniał dobre czyny,
które Bóg z góry przygotował
i w ten sposób żył
„ku chwale Jego majestatu”
Amen.